Strona główna RUM Rhum Mangoustan’s Carte Grise: Ekscentryczny Urok czy Przeciętna Rzeczywistość?

Rhum Mangoustan’s Carte Grise: Ekscentryczny Urok czy Przeciętna Rzeczywistość?

Zawartość alkoholu 43,0

Cena 70,00

Pojemność 1,00

725
0
Rhum Mangoustan's Carte Grise

Pierwsze Wrażenia: Wygląd Butelki i Trunku

Zanim zaczniemy mówić o Rhum Mangoustan’s Carte Grise, musimy wspomnieć o butelce. Jest ona dość elegancka, ale czy aby na pewno wyjątkowa? Producent pochodzi z Francji, więc można by się spodziewać pewnego poziomu elegancji, ale jednocześnie mogłoby być coś więcej niż tylko klasyczna prostota. W kwestii wyglądu trunku, to przypomina bardziej whisky niż rum, ma złocisty kolor.

Cena i Pojemność: Za butelkę 1000 ml zapłacimy około 70 zł. To niewiele, ale pytanie brzmi, czy warto narażać swoje kubki smakowe, czy będzie ?

Parametry Techniczne: Zawartość Alkoholu i Inne

Zawartość alkoholu wynosi tu 43%, co jest wartością większą, niż standardowa.

Zapach: Intrygujący, Ale Czy Wyjątkowy?

Przechodząc do zapachu, mogę powiedzieć, że jest on dość złożony. Wyczuwalne są nuty owoców tropikalnych, co na pewno wynika z dodatku owocu mangoustan. Ostatecznie jednak zapach nie jest tak intensywny, jak byśmy tego oczekiwali od trunku tej klasy.

Smak: Czy Mangoustan Robi Różnicę?

No dobrze, smak. Tu jest moment prawdy. Nie ukrywam, spodziewałem się więcej. Te dodatkowe 3% alkoholu niewiele dodają do ogólnej palety smakowej. Rum jest nadal niewystarczająco złożony, co jest zdecydowanym minusem, zwłaszcza w kontekście ceny.

 Rhum Mangoustan's Carte Grise butelka
Rhum Mangoustan’s Carte Grise butelka

Podsumowanie: Czy Warto?

Plusy:

  • Złożony zapach
  • Elegancka butelka
  • Oryginalny dodatek w postaci mangoustanu

Minusy:

  • Zapach nie jest na tyle intensywny, jak byśmy chcieli
  • Smak nie spełnia oczekiwań, brak niuansów smakowych
  • Ogólne wrażenie „bimbru”

Wnioski: Rhum Mangoustan’s Carte Grise to propozycja dla tych, którzy chcą spróbować czegoś „nowego”, ale nie oczekują rewolucji. Jest to produkt dla koneserów, którzy nie boją się zainwestować w coś, co może być tylko przeciętną propozycją. Dla mnie osobiście, jest to rum, który próbuje, ale nie do końca się udaje. Można by rzec, że jest jak ten znajomy na imprezie, który zawsze coś obiecuje, ale rzadko kiedy te obietnice spełnia.

Zatem, jeśli zastanawiasz się, czy warto wydać te 200 zł, odpowiedź brzmi: tylko wtedy, gdy masz ochotę na eksperyment, ale nie oczekuj zbyt wiele. Może i jest to Francuz, ale nie każdy Francuz to Napoleon, jeśli rozumiesz, co mam na myśli.

Moja ocena: 2/5

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Proszę podać swoje imię tutaj
Captcha verification failed!
Ocena użytkownika captcha nie powiodła się. proszę skontaktuj się z nami!