1. Historia Espresso Martini

Espresso Martini to koktajl, który w ciągu ostatnich dwóch dekad zdobył status niekwestionowanego klasyka. Stworzony w latach 80. przez Dicka Bradsella w londyńskim Fred’s Club, początkowo funkcjonował pod nazwą „Vodka Espresso”. Według anegdoty, pewna modelka poprosiła barmana o drink, który ją „obudzi, a potem upije”. Ten moment uznaje się za narodziny koktajlu, który dziś uchodzi za jedną z ikon miksologii.

Co ciekawe, Espresso Martini łączy w sobie dwa światy — rytuał picia kawy i przyjemność z degustacji alkoholu. To czyni go atrakcyjnym zarówno dla gości poszukujących energii, jak i dla osób traktujących koktajle jako element stylu życia. W rankingach Drinks International od kilku lat utrzymuje się w pierwszej piątce najczęściej zamawianych klasyków, a w 2025 roku nadal jest jednym z motorów sprzedaży w barach. Dane z Google Trends wskazują wzrost zainteresowania tym drinkiem o kilkadziesiąt procent rok do roku, co świadczy o jego rosnącej popularności także wśród osób przygotowujących koktajle w domu.

Współcześnie Espresso Martini przestało być tylko barową atrakcją. Coraz częściej pojawia się w wersjach RTD (ready-to-drink), a także w formie premiksów oferowanych przez duże marki alkoholowe. Ten trend pokazuje, że Espresso Martini zyskało status nie tylko modnego, ale też uniwersalnego koktajlu, który idealnie łączy premiumizację alkoholu z codziennym rytuałem picia kawy.

2. Klasyczny przepis i technika wykonania

Oryginalny przepis Bradsella ulegał licznym modyfikacjom, ale fundament pozostaje ten sam: wódka, likier kawowy, świeże espresso i opcjonalnie syrop cukrowy.

Podstawowa receptura (na 1 porcję):

  • 50 ml wódki premium (np. Belvedere, Grey Goose)
  • 25 ml likieru kawowego (najczęściej Kahlúa; alternatywnie Mr Black dla bardziej wytrawnego efektu)
  • 25–30 ml świeżo zaparzonego espresso
  • 5–10 ml syropu cukrowego (opcjonalnie, zależnie od preferencji gościa)

Technika:

  1. Zaparz świeże espresso i odstaw je na 30–60 sekund, aby delikatnie obniżyć temperaturę.
  2. Wlej wszystkie składniki do shakera wypełnionego dużymi kostkami lodu.
  3. Wstrząsaj energicznie przez około 15 sekund („hard shake”) — kluczem jest uzyskanie stabilnej, kremowej pianki.
  4. Odcedź koktajl do schłodzonego kieliszka typu coupe lub martini glass.

Udekoruj trzema ziarnami kawy — klasyczny garnish symbolizujący zdrowie, bogactwo i szczęście.

Wskazówki techniczne:

  • Jakość espresso decyduje o sukcesie. Używaj świeżo mielonej kawy, najlepiej 100% Arabica.
  • Aby uzyskać lepszą piankę, niektórzy barmani stosują technikę „double shake” — najpierw krótki wstrząs bez lodu (dry shake), potem drugi z lodem.
  • Jeśli używasz cold brew zamiast espresso, dodaj odrobinę aquafaby lub białka, by uzyskać pianę.

3. Warianty i nowoczesne interpretacje

Espresso Martini stało się bazą dla wielu interpretacji, które dopasowują drink do różnych gustów:

  • Mr Black Espresso Martini – mniej cukru, mocniejszy, naturalny profil kawowy; Mr Black kosztuje w Polsce ok. 170 zł/0,7 l.
  • Espresso Rumtini – część wódki zastępuje rum (np. Havana Club 7), co nadaje drinkowi nuty karmelu i wanilii.
  • Baileys Espresso Martini – wersja deserowa z dodatkiem likieru śmietankowego; świetna dla gości preferujących słodsze koktajle.
  • Salted Caramel Espresso Martini – wariant z syropem solonego karmelu i bittersami czekoladowymi.
  • Mini Espresso Martini – serwowane w mniejszych kieliszkach, jako część zestawu degustacyjnego (trend mini-martini 2024–2025).

W barach premium coraz częściej stosuje się także infuzje alkoholu kawą lub przyprawami, co pozwala stworzyć autorską, unikalną wersję koktajlu.

4. Sprzęt, surowce i koszty porcji

Do przygotowania Espresso Martini potrzebujesz podstawowego wyposażenia barmańskiego: shakera typu Boston, sitka barowego, miarki (jiggera) i szkła koktajlowego. Kluczowe są również duże, klarowne kostki lodu — ich topnienie jest wolniejsze, dzięki czemu koktajl nie rozcieńcza się nadmiernie.

Koszt surowców w Polsce (2025, ceny detaliczne online):

  • Wódka Belvedere 0,7 l – ok. 130–140 zł
  • Kahlúa 0,7 l – od 89 zł
  • Mr Black 0,7 l – od 169 zł
  • Ziarna kawy specialty – od 60–120 zł/kg

Średni koszt jednej porcji (przy standardowych proporcjach) to ok. 9–12 zł netto. W barach cena sprzedaży Espresso Martini oscyluje od 36 do 45 zł, co zapewnia atrakcyjną marżę, szczególnie w lokalach premium.

5. Aspekty prawne, alergeny i automatyzacja dokumentów

Przy serwowaniu Espresso Martini należy pamiętać o kilku kwestiach formalnych:

  • Licencja alkoholowa – w Polsce obowiązkowe jest posiadanie zezwoleń kategorii C (powyżej 18%), a w wielu przypadkach także A i B, jeśli lokal sprzedaje pełną gamę alkoholi. Roczna opłata dla kategorii C wynosi 2100 zł.
  • Alergeny – jeśli stosujesz białko jaja lub mleko (np. w wariantach deserowych), musisz oznaczyć to w karcie zgodnie z rozporządzeniem (UE) 1169/2011.
  • Kofeina – prawo nie nakazuje szczególnego oznaczenia drinków kawowych, ale dobra praktyka sugeruje umieszczenie informacji „zawiera kofeinę” w menu.

Dla właścicieli lokali i barów istotne jest również prowadzenie dokumentacji związanej z zakupami, umowami z dostawcami czy regulaminami akcji promocyjnych. Tutaj pomocny jest Biznes Pilot, który oferuje gotowe szablony umów i dokumentów, zgodnych z obowiązującymi przepisami. Dzięki temu można łatwo zautomatyzować procesy prawne i administracyjne, oszczędzając czas i minimalizując ryzyko błędów.

Ostatni łyk

Espresso Martini to nie tylko koktajl, ale zjawisko kulturowe i sprzedażowe. Jego sukces wynika z prostoty receptury, efektownego wyglądu i połączenia dwóch światów – kawy i alkoholu. Dla barmanów to świetny produkt rotacyjny o wysokiej marży, a dla domowych miłośników koktajli – przystępna okazja, by poczuć się jak w profesjonalnym barze.

W 2025 roku Espresso Martini przeżywa kolejny renesans, a jego nowoczesne warianty pozwalają dostosować drink do każdego gustu – od słodkich i deserowych po wytrawne i kawowo-gorzkie. Jeśli chcesz wprowadzić go do swojego menu, pamiętaj o jakości surowców, odpowiedniej technice oraz aspektach formalnych. To inwestycja, która zwraca się wielokrotnie – zarówno w gastronomii, jak i w prywatnym doświadczeniu smakowym.

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Proszę podać swoje imię tutaj
Captcha verification failed!
Ocena użytkownika captcha nie powiodła się. proszę skontaktuj się z nami!