Ostoya Polish Vodka to polska wódka od Wyborowa Pernod Ricard. Zgodnie z nazwą, ma zapewnić chwilę wytchnienia i być taką ostoją, krainą spokoju i odprężenia. Wódka może się poszczycić godłem, które nadawane jest tylko rodzimym produktom, powstającym w poszanowaniu polskiej tradycji z ziemniaków lub zbóż przez Stowarzyszenie Polska Wódka. Ostoya bowiem produkowana jest z pszenicy z Bieszczad. Wódka dotarła nawet m.in. do Nowego Jorku.
W smaku smakuje jak każda inna wódka, więc nie ma co się spodziewać jakiś balsamicznych doznań. Jest za to taka łagodna i trochę słodkawa, przez co nawet przyjemnie się ją pije, nawet bardzo przyjemnie, rzekłabym. Moim zdaniem śmiało można obyć się bez przepitki. Jakbym miała wskazać wódkę smakowo podobną, byłaby to Belvedere.
Dobra wódka. Oceniam na 4.5/5.
WIec kupilem ta wodke w sierpniu tego roku i teraz na Swieta. Wczesniej smakowala super, byla gladka,latwo sie ja pilo. Teraz jej smak sie bardzo pogorszyl, piekla w gardle, zupelnie nielagodna i kompletnie nie slodka. Napisalem reklamacje do producenta.
Te same odczucia. Jakbyś mi to wyjął z ust.
Potwierdzam piecze w gardlo
Po włożeniu do zamrażalnika na 29 minut z wódki Ostoya zrobiła się bryła lodu. TOTALNA PORAŻKA.
taa i co jeszcze ? z mózgu Ci się lód nie zrobił ? w 29 minut to Ci woda nawet nie zamarznie
Bardzo dobrze. Jebac hejterow. A Ostoya dobtra polska wodka jest i koniec kropka! albo i wykrzynik 😉
Nie bez powodu normalni szefowie barow wrzucaja ja w speedracki w swoich przybytkach. Standardowy gosc nie pozna czy polales mu belve czy ostoye Obie to bardzo dobrej klasy wodki chociaz belva jest w mojej opinii zdrowo przeceniona
Wódka średnia, do wypicia ale bez zachwytu. Za tę cenę na rynku są lepsze wódki. Raczej nie kupię ponownie.
Piłem dwa razy (do odcinki?)była łagodna i smakowała .na święta kupiłem 14 butelek?jak przeżyje to może coś napiszę
składam kondolencje
pita jako druga po szarej gęsi 0,7l. akurat. stępienie kubków smakowych wdraża ostoyę na odpowiednim poziomie. bez radykalnej zmiany nastroju, a braki subtelności smakowych nie doskwierają. świeżo po degustacji wystawiam notę 4,5.
Pita wczoraj jako pierwsza ale zapita kropnikiem jest ok nastepnym razem caly wieczor z nia i dam znac jak nie odetnie
Wspólnie z narzeczoną, skuszeni ponętnie oszronioną butelką, z dluuugą szyjką, postanowiliśmy zakupić jedną, aby w domowym zaciszu delektować się rozgrzewającą substancją. Niestety Ostoya okazała się wódką agresywną w smaku i w zachowaniu.
Bawią mnie leszcze jak autor artykulu i ludzie komentujacy. Po pierwsze to ta wodka ze zbożem z Bieszczad ma tyle wspolnego co ja z misiem z krupowek. Jestem z Bieszczad, tu zboża od lat nie widuje juz na polach a nie mowiac o tym, zeby bylo go na tyle, zeby przemyslowo produkowac wodke na duza skale… Co do smaku wodki, zapamietajcie, gładko i łagodnie to wchodzi podły alkohol, prawdziwa wodka musi byc wyrazista i aromatyczna. No ale jak ktos sie zna jak wilk ja gwiazdach to p**** takie kocopoly.
Piję jej całkiem sporo. To właściwie top polskiego rynku wódki. Smak łagodny nawet na ciepło. Brak technicznego posmaku.