Belvedere Vodka Unfiltered to pierwsza wódka niefiltrowana na polskim rynku. Dzięki pominięciu filtracji oraz użyciu w procesie produkcji żyta odmiany Diamentowe Dańkowskie z Mazowsza, ta ekskluzywna wódka charakteryzuje się niebywałym i złożonym smakiem.
Nie jest to wódka, którą się zapija. Jest to wódka, którą się kosztuje, a przy spędzeniu kilku chwil na delektowaniu się nią, można wyczuć aromat pieczonego chleba, prażone orzechy czy nawet słonawy karmel przełamany intensywnością białego pieprzu. Wódka ta to na pewno nie trunek, który stawia się na stole, aby się „dobić”. Picie tej wódki powinno się celebrować, stąd też jej wysoka cena, która na szczęście idzie w parze z jakością.
Jest to niezaprzeczalnie czysta i nieskażona dodatkami wódka, którą Polska może się szczycić – jest przecież wytwarzana z mazowieckiego żyta, którego destylację po raz pierwszy przeprowadziła właśnie marka Belvedere Vodka oraz produkowana jest wyłącznie w polskim Żyrardowie. Co ciekawe, to jedyny polski produkt będący luksusową marką koncernu LVMH – największego na świecie producenta dóbr luksusowych, do którego należą takie marki jak m.in. Louis Vuitton, Dior, Loewe, Céline, Kenzo, Givenchy, Marc Jacobs, Fendi czy Donna Karan.
Belvedere Unfiltered można podawać w schłodzonych kieliszkach, ale także z kostkami lodu. W wersji drinku doskonale komponuje się z sokiem gruszkowym i jabłkowym (najlepiej z polskich jabłek).
Ciekawostka nr 1: Amerykańscy wykonawcy hip-hop uwielbiają tworzyć kawałki, gdzie pojawia się m.in. koniak Hennessy, szampan Cristal… a nawet polska wódka Belvedere. Wódka Belvedere pojawia się w utworach między innymi Jay-Z, Missy Elliot, the Game czy R. Kelly. Oczywiście na naszych ziemiach też jest wychwalana – wspomina o niej między innymi Tede, nazywając ją „wódkowym Mercedesem”.
Ciekawostka nr 2: Belvedere oznacza „piękno do zobaczenia / piękny widok”, a na etykiecie wódek widoczny jest pałac Belweder należący do głów państwa RP otoczony śnieżnymi drzewami. W przypadku wódki niefiltrowanej, elementy etykiety występują w złocie, a sam Belweder jest mieniącym się na grafitowo obrazkiem.
Trzepie jak ksiądz kapucyna
Przereklamowane, tanie gówno, już lepiej kupić Wyborową.