Zbójeckie Grzane Szalony Pierniczek
Zbójeckie Grzane w sklepach znajdziecie najprawdopodobniej na półce z winami.
Raczej ciężko o dział „prawie-winny”.
Zbójeckie Grzane Szalony Pierniczek nie udaje jednak, że winem jest. Jak przeczytamy na etykiecie: aromatyzowany napój winny owocowy o smaku piernika, biały, słodki.
Opis
Na pierwszy rzut oka, ciężko skategoryzować ten produkt. Nie jest to wino na uroczyste stoły. Ceną i dedykacją do podawania na ciepło, wymyka się jednak poza ramy prostej nalewki. Czy smakiem również?
I tutaj niestety mocno mnie zawiódł. Próbowałem i na zimno, i na ciepło — konkluzja jest jednak taka sama.
Okrutnie mocno przesłodzony napój z bardzo dziwnym finiszem. I raczej nie jest to piernik i owoce. Rozgrzewa — to fakt, ale pozostawia posmak przypominający ławkowe i dużo bardziej ekonomiczne trunki.
Jako iż sam prawdopodobnie podpadam już pod kategorie „szalony piernik” przyznać muszę, że jeszcze dwadzieścia lat temu z takiego trunku mocno bym się ucieszył.
Nie ucieszyłaby mnie jednak jego cena wahająca się w okolicach złotych dwudziestu.
Zbójeckie Grzane Szalony Pierniczek — moja opinia
W moich oczach Zbójeckie Grzane Szalony Pierniczek nie jest trunkiem dobrym, nie jest trunkiem tanim i nie jest trunkiem dobrym, bo tanim.
Szalony piernik to próba wstrzelenia Zbójeckiego Grzanego w okres świąteczny. Moim zdaniem nieudana.
Poza zimą raczej go nie dostaniecie, ale tak czy inaczej, nie polecam.
1/5
