Prosecco. Uwielbiany przez hipsterów, pite w wielkomiejskich środowiskach klubowo-rekreacyjnych, w których modnie jest siedzieć w raybanach zerówkach, na drewnianej palecie z białym iPadem na kolanach.
Najlepiej smakuje na świeżym powietrzu, nalewane prosto z beczki. Znawcy twierdzą, że ma wtedy posmak dojrzałego drewna i skondensowaną nutę owoców.
Jego lekkość – jest niskoprocentowy – 10,50%, nasuwa wspomnienie wakacji, zapach letniego wiatru i świeżych owoców.
Prosecco jest proste, pasuje do wszystkiego, nie ma w sobie uciążliwości bąbelków szampana i nie jest zobowiązujące jak jego bardziej dojrzały krewny.
Pozytywem jest to, że najdroższe smakuje prawie tak dobrze, jak tańsza wersja z Lidla, którą kupimy za 19,99 zł w regularnej sprzedaży.
Zobacz obszerniejsze informacje na temat Prosecco
hehe, ale pojechałaś warszawskim hipsterkom.. a miał być taki szyk, taki szpan