Fazendas Perdidas to wino portugalskie. Piłam czerwone, wytrawne, aczkolwiek jest też dostępne wino białe (tego jednak jeszcze nie miałam okazji spróbować, ale pewnie się skuszę). To ciekawostka, ale tanich win włoskich lub francuskich niekiedy nie da się przełknąć, natomiast jeszcze nie spotkałam się z tanim winem hiszpańskim lub portugalskim, które byłoby ciężkie do wypicia. Wina z Półwyspu Iberyjskiego zawsze trzymają jakiś poziom i nawet te z niższej półki cenowej są całkiem niezłe. Tak też jest z Fazendas Perdidas.
Wino ma ładną i głęboką ciemną barwę. W nucie zapachowej dominują świeże owoce i również smak w owoce obfituje, co akurat zupełnie nie dziwi w przypadku wina z południa Portugalii. Fazendas Perdidas to w sumie mało skomplikowane wino, ale wyraźnie wyczuwalne są garbniki i to cieszy.
W sumie, świetne winko na gorące popołudnie lub wieczór. Fantastycznie komponuje się ze świeżymi owocami, serami oraz delikatnymi daniami z drobiu. Jak na tak niską cenę, to naprawdę wino godne polecenia.
to wino kopie fest, nie wiem co w nim jest, ale wypiłem do obiadu pół butelki i czułem się jak po ciężkim melanżu
Dobre winko. polecam i pozdrawiam. Procent wchodzi jak John Cena na WWE.