[kkstarratings]Cydr to mój ulubiony trunek alkoholowy. Do niedawna nie miałam pojęcia o jego istnieniu, jak większość Polaków. Po obejrzeniu jednego z programów kulinarnych, w którym zachęcali do zrobienia domowego cydru, pomyślałam sobie: „Kiedyś zrobię”. I zrobiłam.
- 20 kilogramów jabłek, najlepiej oczywiście swojskich
- drożdże specjalistyczne (do kupienia w większych supermarketach)
- pożywka dla drożdży (jak wyżej)
Jabłka miałam z własnej jabłonki, w tym przypadku papierówki, które są dosyć kwaśnym jabłkiem. Dobrze jest wymieszać jabłka słodkie i kwaśne 50/50 – wtedy uzyskuje się najlepszy smak. Z około 20 kg jabłek trzeba wycisnąć sok, najlepiej za pomocą sokowirówki. Mi wyszło około 12 litrów soku.
Przelać sok do baniaka, dodać specjalne drożdże piwne lub typowe do cydru oraz pożywkę dla drożdży (według przepisu na opakowaniu). Pozostawić w ciepłym miejscu na 10-14 dni.
Po tym czasie należy zlać cydr do butelek. Jako że pierwszy raz robiłam cydr, popełniłam błąd, który radzę wyeliminować. 🙂 Cydr trzeba zlewać znad osadu – jeśli poruszy się osad, odstawić na kilka godzin aż opadnie, potem zlewać ponownie; jeśli się poruszy, znowu odstawić. Niestety to dosyć czasochłonne zajęcie, a przecedzanie przez szmatkę nie daje pełnej klarowności płynu. Na szczęście osad w butelkach opada na dno, reszta cydru jest klarowna.
Ja chciałam zrobić cydr z bąbelkami. W tym celu do każdej butelki (po piwie) dodałam 1-2 łyżeczki cukru.
Za pomocą kapslownicy zakapslowałam butelki. Kapslownicę oraz kapsle kupiłam przez internet.
Zostawiłam je w domu, w ciepłym miejscu jeszcze na 5 dni. Następnie trzeba wynieść w chłodne miejsce na ok 2-3 tygodnie. Po tym czasie cydr jest gotowy.
Świetnie smakuje schłodzony, a na zimę jako grzaniec z cynamonem, goździkami i miodem.
Autorem tekstu i zdjęć jest Joanna Lewandowska. Zapraszamy na jej fotobloga, który porusza sprawy codzienne i rodzinne, a także pokazuje pasję Joanny do fotografii.
Wszystkie prawa do tekstu i zdjęć zastrzeżone.
Chcesz opublikować swój artykuł? Dołącz do nas!
A potrafisz zmierzyć ile ten cydr ma alkoholu? 😉 Może być nawet na oko. Swoją drogą to fajna sprawa sobie cydr wyprodukować 🙂 Gratuluję cierpliwości 🙂
Mam taki miernik do alkoholu, zmierzę jak przyjdzie czas 🙂
Juz raczej nie zmierzysz…
A własnie, że zmierzy ;-))) Przy kolejnej partii.
No chyba jednak nie zmierzy 😉
Dzięki za sympatyczny artykuł, chyba spróbuje coś zadziałać, w końcu coś innego niż wino i nalewki…
a etykiety kupiłaś gotowe czy sama robiłaś? można widzieć gdzie? :>