Przedstawiam Państwu piwo Tatra Niepasteryzowane, które sygnowane jest Grupą Żywiec, konkretnie to podkarpackim Browarem Leżajsk, należącym do tej grupy. Na fali mody, a przede wszystkim chęci próbowania wszystkiego, co w sklepach się pojawia na monopolowych półkach, sięgnęłam po to piwo.
Gdy na jakiejś tam domowej posiadówie wyciągnęłam tę akurat Tatrę, usłyszałam: „Weź! Po co to pijesz! Niedobre, mulące, w ogóle nie wchodzi, kwaskowate jakieś, śmierdzi jak skarpeta żula. Przełknąć się tego nie da”. Wobec takiej opinii wiadomo, że niepokorna moja dusza czym prędzej zapragnęła tego browaru spróbować.
Spróbowałam… I ze smutkiem skonstatowałam, że mój towarzysz od piwnej butelki niestety ma rację (a nie lubię jak ją ma, o nie!).
Tatra Niepasteryzowana rzeczywiście nie zachwyca od momentu pozbycia się kapsla. W nochal uderza woń nieświeżych skarpetek czy też zgniłych drożdżaków. Piana gruboziarnista, nietrzymająca formy, do tego jest jej zaledwie paseczek, gdy się przeleje do kufla. W barwie uderza złoto, ale nie jest to złoto, które magnetyzuje oko. W smaku nie ma większej rewelacji – jak dla mnie bez specjalnego smaku, bardzo nijakie, coś tam ze słodu można wyczuć, jakąś tam goryczkę można wydobyć, gdy się odpowiednio językiem zamelta. W pewnym momencie stwierdziłam, że nie ma co dłużej się tym piwem delektować i trzeba je po prostu wypić. Najlepiej na raz. Więcej moje kubki smakowe z tego piwa nie wyciągną. A moje rączki po to piwo w sklepie też nie sięgną.
Moja ocena to: 4/10.
O samym piwie słów kilka
Piwo Tatra Niepasteryzowane weszło na rynek w sierpniu 2014 roku, a od września prowadzona jest na szeroką skalę akcja promocyjna. Jest to pierwsze niepasteryzowane piwo Grupy Żywiec. W składzie odnajdziemy słód jęczmienny i jęczmień. Piwo mikrofiltrowane.
Gatunki piwa Tatra:
- Tatra Jasne Pełne – alkohol 6%, ekstrakt 11,9% wag.
- Tatra Mocne – alkohol 7%, ekstrakt 14% wag.
- Tatra Grzaniec – alkohol 5,8%, ekstrakt 16% wag., z aromatem cynamonu, kardamonu i wiśni
- Tatra Niepasteryzowane – alkohol 5%, ekstrakt 16%