Piwo Gingers imbirowe to pierwsze piwo w naszym kraju o smaku imbirowym, które było produkowane na skalę masową. Od samego początku, kiedy się pojawiło, a nastąpiło to w roku 2003, zyskało bardzo wielu zwolenników. Trudno się temu dziwić, gdyż piwo imbirowe jest bardzo popularne na całym świecie. A początki warzenia tego rodzaju piwa sięgają połowy XVIII wieku. Wtedy to Anglicy rozpoczęli produkcję tego trunku, który szybko stał się słynny poza granicami wyspy.
Samo piwo Gingers ma dość interesujący smak, aczkolwiek na tle innych piw smakowych nie prezentuje się zbyt okazale. Podstawową wadą, według mnie, jest wyczuwalna pewna sztuczność smaku oraz zapachu. Owszem, czuje się pikantność, tak charakterystyczną dla imbiru, jednak nie można się pozbyć wrażenia, że ową pikantność nie zawdzięcza się naturalnemu imbirowi, ale jakiemuś erzacowi. W sumie, jak się popatrzy na skład, to nawet mamy potwierdzenie, że nie do końca jest to naturalny smak imbiru, a podstawę stanowi jakże szkodliwy dla zdrowia syrop glukozowo-fruktozowy. Trochę szkoda, ponieważ samo połączenie tych dwóch smaków, a więc piwnego oraz imbirowego mogłoby być naprawdę ciekawe.