Herba Devynia 999 Bitter to najbardziej klasyczny litewski likier. Taki słodko-gorzki. Pierwszy raz zetknęłam się zanim dopiero trzy lata temu, jak mój znajomy poczęstował mnie ową Trojanką, którą miał jako pamiątkę z wycieczki na Litwę. Spróbowałam, fajne połączenie jakichś gorzkich ziół ze słodyczą miodową, nawet lekko pieprznie jest gdzieś w głębi smaku. Trochę to przypomina Becherovkę, trochę Benedyktynkę, ale trudno się temu dziwić, gdyż pewnie receptury (chociaż inne) mają podobne składniki.
Herba Devynia 999 Bitter podobno powstaje według oryginalnego przepisu sprzed wieków i składa się z 27 (czyli 9+9+9) liści, kwiatów i korzeni rozmaitych roślin. Podobno w składzie występuje anyż, gałka muszkatołowa, kardamon, pieprz czarny, imbir, papryka, a nawet rabarbar. Likier ten, praktycznie jak każdy likier, nadaje się do picia w małych ilościach. Dobrze go wypić po obfitym posiłku, gdyż zapewni niezłe trawienie. A tak dla samego smaku też można go sączyć z małego kieliszka. Podobno też nieźle się komponuje ze sokami, ale ja takich mieszanek nie próbowałam.