[kkstarratings]Doczekaliśmy się i w naszym kraju tzw. rewolucji piwnej. Coraz więcej browarów wprowadza do swojej oferty piwa w stylach, których do tej pory rzadko gościły na krajowej scenie. Niestety cały czas na rynku polskich piw jest wielka czarna dziura, jeśli chodzi o DOBRE piwa pszeniczne. Z perspektywy piwowara (domowego) z ośmioletnim stażem myślę, że winne tutaj mogą być dwa podstawowe aspekty:
- Zastosowanie do fermentacji drożdży suchych, które odbiegają jakością od szczepów płynnych (szczególnie w przypadku piw pszenicznych).
- Brak wymagań dotyczących zastosowanych surowców do warzenia piwa w naszym kraju.
Dla porównania w Niemczech prawo czystości, czyli „reinheitsgebot” dopuszcza produkcję piwa tylko ze słodu, chmielu, drożdży i wody. „Nasze” pszeniczki często są „traktowane” sztucznymi aromatami, są dosładzane o dodatkach syropów glukozowych i innych „polepszaczach” już nie wspominając. Oczywiście te aspekty mają odniesienie również do innych krajowych piw, najczęściej tzw. komercyjnych.
Dlatego też, jeśli szukacie dobrej pszeniczki, zachęcam do zakupu piwa, które widuje czasem w marketach, czy małych sklepach z alkoholem, a mianowicie Schöfferhofer- piwo pszeniczne warzone zgodnie z prawem czystości („reinheitsgebot”) z browaru. Piwa pszeniczne powinny łączyć w sobie delikatne, ziarniste smaki pochodzące od słodu pszenicznego (w składzie znajduje się co najmniej 50% tego słodu), oraz aromaty goździkowo-bananowe, za które to aromaty odpowiadają drożdże. Ważny w tym stylu piwa jest odpowiedni balans, którego uzyskanie do najprostszych nie należy. Piwa pszeniczne „Hefeweizen” (hefe=drożdże, weizen=pszenica) są degustowane w odróżnieniu od innych stylów piwnych razem z drożdżami i są z reguły mocno nagazowane. W piwach tego typu klarowność jest wadą, gdyż powinny one być naturalnie mętne (wyjątkiem jest odmiana kristallweizen, która jest zupełnie klarowna). Barwa: piwo w kolorze brzoskwiniowym, naturalnie mętne, stylowe. Piana: bogata, śnieżnobiała, drobnoziarnista, długo utrzymująca się na powierzchni, pozostawiająca „obrączki” oblepiające szklankę przy spożywaniu.
Zapach: podstawowym warunkiem dobrego piwa jest to, że wąchanie jego bukietu powinno sprawiać przyjemność, w żadnym przypadku nie powinno odrzucać.
I tak jest w tym piwie. Powalający wręcz aromat banana, zbalansowany nutą goździkową i estrami owocowymi sprawia, że ciężko jest się doczekać pierwszego łyku piwa. Smak: Czyli to co najważniejsze. Pierwsze co rzuca się na kubki smakowe, to niespotykane połączenie aromatów z delikatną, aksamitną wręcz teksturą tego piwa. Drożdże w piwie sprawiają, że wydaje się ono gęstsze niż jest w istocie. Alkohol jest praktycznie niewyczuwalny, schowany za bogatym, aromatycznym bukietem. Orzeźwiające, z praktycznie niewyczuwalnymi smakami/aromatami chmielowymi (ten styl wymaga bardzo lekkiego chmielenia, szlachetnymi odmianami chmielu). Niesamowicie pijalne, po skończonej degustacji od razu chciałoby się sięgnąć po następne Podsumowując, póki (moim zdaniem) krajowe pszeniczki praktycznie nie nadają się do picia (a przynajmniej z przyjemnością) a popularne Paulanery z Lidla trochę Wam już się znudziły, polecam poszukać na półkach tego piwka, bo po degustacji tego konkretnego produktu można poznać i docenić smak prawdziwej, klasycznej bawarskiej pszeniczki.
A jeśli czynnik patriotyczny odgrywa dużą rolę i nie chcecie kupować zagranicznych „produktów” zachęcam do zabawy z warzeniem piwa w domu, które to hobby daje niesamowitą radość i satysfakcję. W tym przypadku można uwarzyć m. in. piwa pszeniczne nie odbiegające jakością od najlepszych wzorców bawarskich, na krajowych surowcach. Generalnie to hobby ograniczeń nie uznaje i również z powodzeniem można uwarzyć świetne piwa belgijskie, angielskie Ale, czy modne ostatnio amerykańskie piwa z tropikalno-cytrusowymi aromatami. W specjalistycznych sklepach m. In. w sklepzinnejbeczki.pl można się zaopatrzyć w cały niezbędny sprzęt oraz surowce, które są potrzebne do rozpoczęcia przygody z warzeniem piwa w domu.
Surowce użyte do produkcji piwa pszenicznego
W piwach pszenicznych ponad 50% składu powinien stanowić słód pszeniczny. Udział tego słodu może być jednak większy i często dochodzi do 70%. Resztę stanowi słód pilzneński. Przy warzeniu piw pszenicznych nie dodaje się słodów karmelowych a treściwość tych piw wynika ze specjalnego, dekokcyjnego typu zacierania słodów. Piwa pszeniczne mają z reguły obfitą, śnieżnobiałą pianę, którą łatwiej jest uzyskać ze względu na dużą zawartość białka w słodzie pszenicznym. Do chmielenia piwa pszenicznego używa się szlachetnych, najczęściej niemieckich odmian chmielu (Perle), jakkolwiek bardzo dobre efekty daje zastosowanie krajowej odmiany w postaci chmielu Lubelskiego. Najważniejszym jednak czynnikiem, odpowiadającym za aromaty bananowo(estry)-goździkowe(fenole) są drożdże. Najlepiej do fermentacji tych piw nadają się bawarskie szczepy drożdży płynnych, drożdże suche dostępne na rynku są opcją kompromisową.
[kkstarratings]
Wszelkie prawa do tekstu zastrzeżone. Autorem wpisu jest:
Marcin Kołodziejczyk – piwowar, właściciel sklepu dla piwowarów domowych sklepzinnejbeczki.pl. W 2012 roku zdobywca I miejsca w największym krajowym konkursie dla piwowarów domowych w kategorii piwa pszenicznego, w którym jego piwo musiało się zmierzyć z prawie 50 innymi piwami pszenicznymi z całego kraju.
Dzięki za wyczerpujący artykuł, dobra robota
czy ktoś wie gdzie można kupić to niemieckie piwo w Polsce?
chyba sie przekonalem, zaczynam warzyc swoje piwsko. na pohybel koncernom!
Pszeniczne – mają w sobie to „coś”. Być może barwa przekonuje mnie bądź zwykłe placebo, które wmawiam sobie po opróżnieniu butelki. 🙂
Piwo Tenczynek Pszeniczne, to jest to czego szukałem. Lekkie, gładkie, posmak bananowy, mętne, po prostu pyszne. Polecam wszystkim zacząć przygodę z piwami pszenicznymi od tego trunku.