Miłosław & Makłowicz – Arcy IPA.
Drugim piwem sygnowanym przez Pana Roberta Makłowicza, które mam możliwość degustować, jest ArcyIPA z browaru Fortuna. Tym razem mamy do czynienia z bogatą ilością chmieli (aż pięć odmian) wzbogacanych przez chorwackie mandarynki, ponoć najlepsze na świecie. Jak sam Pan Robert podkreśla, stawia na jakość składników. Niestety po ArcyAPA od Miłosława nie jestem tak optymistycznie nastawiony, ale spróbować trzeba. Także dajmy szansę temu 4,2% piwku.
Miłosław & Makłowicz – ile tego Arcy jest w butelce?
Po otwarciu butelki możemy wyczuć zdecydowane aromaty cytrusowe, bogate, rześkie z dominującymi mandarynkami. Przyjemne, charakterystyczne i zachęcające do skosztowania w ciepły letni dzień. Walory smakowe to już poezja cierpkich cytrusów przeplatanych bogatą goryczką zróżnicowanych chmieli. Muszę przyznać, że w porównaniu do ArcyAPA Miłosława tutaj ten smak jest zdecydowanie bardziej wyrazisty. Kompozycja dodatków nie tłumi smaku piwa, a wręcz go podkreśla i z nim współgra. Naprawdę bardzo pozytywne doznanie.
Miłosław & Makłowicz – prawdziwa ArcyIPA.
Po przekombinowanym ArcyAPA przyznaję, nie miałem wysokich oczekiwań. Jednak to co otrzymujemy w butelce to prawdziwa ArcyIPA, bogata, orzeźwiająca i lekka mieszanka daje wiele satysfakcji i cieszy z każdym łykiem. Zdecydowanie jedno z lepszych piwek od Fortuny. Polecam z czystym sumieniem. Dla mnie pełne 4/5.
