Barwa: jasnożółta.
Zapach: płyn po goleniu, nic, czym można by się upajać.
Smak: łagodny, dość złożony, niezbyt piekący, waniliowa słodycz, miód, orzechy, migdały, gorycz dębu. Bez jakichkolwiek dymnych akcentów, wyczuwalnych w 3-letnium Grant’s-ie.
Finisz: łagodna gorycz i trochę słodyczy. Przyjemny.
Whisky ta dobrze komponowała się w połączeniu z serami pleśniowymi, daktylami i rodzynkami. Zarówno z lodem, jak i solo (można ją pić bez rozcieńczania).
Podsumowując: 12 letnia whisky Grant’s jest smaczna, ale nie na tyle, by kupować ją zamiast 3-letniej. Wzrost ceny nie idzie w parze z proporcjonalnym wzrostem jakości.