Strona główna PIWO Piwo Hopfe

Piwo Hopfe

Zawartość alkoholu 4,9

35472
8
Hopfe
Hopfe

Standardowy lekki pilsener Hopfe

Piwo to kupiłam w Biedronce, nigdzie więcej nie wpadło mi w oko. Butelka z zielonego szkła 0,5 litra bezzwrotna z kapslem w stylu twist off. Podobno jest to odpowiednik lidlowskiego Perlenbachera i piwa te praktycznie nie różnią się między sobą. Oprócz smaku i wyglądu łączy je także miejsce produkcji (niemiecki browar Mauritius Brauerei) i parametry. Są opinie, że jest to dosłownie to samo piwo tyle, że pod inną etykietą. Można kupić i sprawdzić osobiście. Nie porównywałam je w smaku, ale kształt butelki, rozmiar i kształt etykiety wygląda identycznie. Kosztuje 2,49 złotych. Zawartość alkoholu 4,9%. Etykieta biedronkowego Hopfe bardzo podobna do Perlenbachera, ale mniej ciekawa i prostsza. Myślę, że jakość wykonania adekwatna jest do ceny tego piwa. Podana jest zawartość kalorii i w całej butelce jest to 200 kcal.

Opis piwa Hopfe

W zapachu jest trochę zbożowy, wyczuwam także lekki słód i chmiel. Kolor bardzo jasny, słomkowy. Piwo klarowne, przejrzyste.
Piana bielutka na około centymetr, która po nalaniu bardzo szybko redukuje się do zera. Składniki: woda, słód jęczmienny i chmiel.

Opinia o Hopfe

Dla mnie to piwo ma bardzo żelazisty posmak i jest dosyć kwaskowate. Poza tym dziwnie wodniste i trochę goryczkowe. Średnio nagazowane. Na upalne dni, aby zgasić pragnienie, może być, ale nie jest moim faworytem na grilla. Takie przeciętne tanie piwo z Biedronki. Za tę cenę jest jednak całkiem pijalne, kiedy się je mocno schłodzi.

8 KOMENTARZE

  1. Perlenbacher jest słodsze, Hopfe bardziej wytrawne, goryczka mocniej wyczuwalna… Dla mnie to dwa różne zupełnie piwa.
    Dość mocno nagazowane. Średnio chmielowe. Absolutnie lepsze, niż wszystkie Carlsbergi, Harnasie Warki itp… Po schłodzeniu naprawdę fajne na bardzo ciepłe dni…

  2. Perlenbacher jest z tego samego browaru co Hopfe ale jeśli ktoś tu pisze że Hopfe jest podobne do Perlenbachera to chyba nie posiada kubków smakowych ,Perlenbacher w Lidlu z tego samego browaru to przyzwoite piwo za tą cenę oczywiście a Hopfe to sikacz wielkoprzemysłowy po prostu
    nie mówiąc już o bólu nerek po jego wypiciu,nie sądzę że to był przypadek

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz treść komentarza
Proszę podać swoje imię tutaj
Captcha verification failed!
Ocena użytkownika captcha nie powiodła się. proszę skontaktuj się z nami!